piątek, 4 sierpnia 2017

Burkini farsa

Lewackie środowiska w Polsce i zapewne również w Europie, a także w Ameryce, nie lubią prawicowych środowisk, szczególnie narodowych, czyli - jak oni to mówią - nacjonalistycznych, faszystowskich i w ogóle samych złych. Nie dziwi więc, że wszelkie wpadki narodowców są z pewnością bezlitośnie przez nich wyśmiewane. Zdarzyło się, że w Norwegii tamtejsi narodowcy pomylili puste siedzenia w autobusie z muzułmańskimi kobietami w burkini. Według mnie mogli się pomylić, bo sam początkowo wziąłem te ciemne fotele za kobiety w chustach na głowie. Nie dziwiło mnie to, że są to jednakowo ubrane "osoby", w ciemnej tonacji. Muzułmanki się tak najczęściej ubierają. Tymczasem okazuje się że to jedynie puste fotele przypominające muzułmańskie kobiety kształtem.

Całość opisał tygodnik "Wprost". Ktoś wrzucił tego rodzaju zdjęcie na forum narodowej grupy norweskiej i zapytał, co sądzą o fotografii. Reakcje były takie, że wiele osób było pewnych, że autobus jest pełny kobiet muzułmańskich, które być może są terrorystkami i przenoszą broń lub materiały wybuchowe. Narzekano, że to wielkie zagrożenie i tak dalej, i tak dalej. Zrobiło się z tego wszystkiego straszno i dramatycznie, a tymczasem ci, którzy na tym (stosunkowo niewyraźnym) zdjęciu nieprawidłowo rozpoznali puste fotele tylko się ośmieszyli. Wyszła więc z tego pomylenia pustych foteli z kobietami w burkini istna (nawiązując do afrykańskiego państwa Burkina Faso) burkini farsa.

Z tego co zrozumiałem z artykułu, autor tego prowokacyjnego listu chciał sprawdzić, jak ludzie narodowych grup reagują na zdjęcie, które pozornie przypomina muzułmańskie kobiety. Zdziwiony był on "przejawami nienawiści" wobec muzułmanów. Sęk w tym, że wcześniej cytowane przez "Wprost" wypowiedzi z forum nie wskazywały na nienawiść, ale na obawę o bezpieczeństwo. Nie cytowano tam wyzwisk wobec tych "kobiet", ale obawy o to, że mogą być one terrorystkami. Widać tu jak na dłoni dramatyczną różnice w myśleniu. Lewactwo dopatruje się wszędzie islamofobii, nietolerancji lub rasizmu, a w tym wypadku norwescy narodowcy bali się po prostu o swoje lub innych Norwegów bezpieczeństwo. Wyrażali obawy, że tak znaczna liczba muzułmańskich kobiet w autobusie może stanowić zagrożenie.

Od kiedy zaś obawa o bezpieczeństwo swoje lub współobywateli jest rasizmem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz