poniedziałek, 26 czerwca 2017

Szkoła bez prac

Wakacje już w toku. Pierwszy poniedziałek, dotąd smutny czas po weekendzie, ale tym razem radosny, bo już dziś dzieci nie muszą chodzić do szkoły. Oczywiście za trochę ponad dwa miesiące niestety trzeba będzie do tej szkoły wrócić. Dlatego też dzisiaj przedstawię dość ciekawy temat, na który natknąłem się w internecie. Otóż TVN przedstawił reportaż o szkole na warszawskim Ursynowie, w której nie było klasycznych prac domowych. Zamiast zmuszać dzieci do robienia prac domowych nauczyciele zmienili podejście i zaczęli troszkę inaczej pracować ze swoimi podopiecznymi.

Zamiast prac domowych dzieci otrzymywały pewne zadania do wykonania, które bardzo często zrealizowane były metodą zabawy i nauki. Na przykład ćwiczenie matematyki przy pomocy opracowywania przepisów kulinarnych. Ten sposób nauczania jest o wiele prostszy dla dzieci. a jednocześnie dziecko ma większą motywację do tego, żeby się uczyć nie będąc narażonym na stres pracami domowymi oraz tym, że szkoła wkracza w jego domowe życie i zabiera mu cenny czas. Efekty są widoczne - dzieci stały się spokojniejsze i bardziej kreatywne. Na pewno mają o wiele większą motywację chodzenia do szkoły.

Jak się okazuje, bardzo często dotychczas stosowane praktyki oraz przepisy okazują się mało efektywne, gdy zastąpić je zupełnie nowymi rozwiązaniami, nie tylko zresztą w szkole. Już wiele razy spotykałem się z takimi informacjami, że gdy przypadkiem w wyniku awarii na niektórych skrzyżowaniach w różnych miastach wyłączała się sygnalizacja świetlna, to paradoksalnie wpłynęło to pozytywnie na bezpieczeństwo i płynność ruchu. Kierowcy musieli bowiem bardziej uważać, a zarazem samochody na bieżąco, bez większego problemu, mogły przejeżdżać przez skrzyżowanie, a nie sztucznie oczekiwać na zmianę światła. Być może więc przyszedł czas na to, aby w podobny sposób zmienić szkołę. Powinna ona uczyć w taki sposób, aby dzieci miały świadomość tego, że ta nauka jest wartościowa, przydatna i że warto ją realizować. 

Jeżeli szkoła nie będzie miejscem tortur, to mamy szansę na stworzenie naprawdę wykształconego społeczeństwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz