czwartek, 6 października 2011

Algorytmy otwarcia

W szachach są typowe otwarcia i typowe strategie (a raczej taktyki) w fazie początkowej gry. Tak samo ja w rozmowie na czacie mam typowe otwarcia i taktyki. A wszystko zależy od reakcji rozmówcy.

Ten algorytm otwarcia dotyczy przede wszystkim rozmów przeze mnie inicjowanych. Zagaduję bowiem kogoś i nie wiem jaka będzie jego reakcja. Oczywiście standardowo witam się na początku każdej rozmowy i czekam na reakcję drugiej strony. Można przyjąć, że reakcja może być trojaka.

Najczęstszy jest wariant pierwszy, czyli normalne przywitanie pełnym wyrazem, czasem zaopatrzonym w uśmieszek. To dobrze rokuje na przyszłość, szczególnie gdy jest uśmieszek, który wydaje się oznaczać życzliwość. W takim przypadku pytam kurtuazyjnie czy nie przeszkadzam, a jeśli nie, to często zadaję kolejne grzecznościowe pytanie - na przykład o to jak mija dzień lub wieczór. Dżentelmeni nie rozmawiają od razu o interesach, ale spokojnie wymieniają uprzejmości. Tak samo ja zaczynam rozmowę. Dalsza rozmowa odbywa się w zależności od przebiegu grzecznościowej konwersacji - czasem zaczyna on jakiś wątek poboczny, który sam porywa w dłuższą rozmowę.

Wariant drugi jest mniej popularny - to zdawkowe przywitanie niepełnym wyrazem. W takim przypadku albo grzecznościowo pytam czy nie przeszkadzam, albo od razu przechodzę do rozmowy merytorycznej. Piszę kogo szukam i pytam drugą osobę o to samo, albo od razu pytam rozmówcę kogo on szuka. Jeśli rozmowa zaczyna się sensownie toczyć, to można ją uratować. Przeważnie jednak nic z nij nie wyjdzie. Ludzie lubiący nadmierne skróty w rozmowie bardzo często szukają równie skrótowo dogadywanego seksu.

Wariant trzeci jest na szczęście najrzadszy - to jest reakcja merytoryczna drugiej strony, najczęściej negatywna. Na przykład na moje przywitanie ktoś odpisuje "nie szukam związku". Z góry kończy rozmowę, co zresztą jest wartościowe, bo oszczędza nasz czas. Niekiedy też rozmówca od razu się żegna, więc ja nawet nie muszę nic pisać. A czasem po prostu zamyka bez gadania okno rozmowy.

Rozmowa powinna być adekwatna do postawy drugiej strony. Nie ma sensu wymieniać grzeczności z kimś, kto tego nie umie odwzajemnić. To strata czasu. Jeśli widzę, że ktoś nie wydaje się sympatyczny, to od razu przechodzę do sedna, aby sobie oszczędzić niepotrzebnego pisania w rozmowie, która najpewniej jest skazana z góry na porażkę.

Ważne aby ekonomia rozmawiania nie stała w sprzeczności z kulturą rozmowy. Nie wolno bowiem wylewać rozmówcy z kąpielą. Olać można kogoś nieodpowiedniego, ale należy starannie poznać osobę właściwą. Czyli dostosować styl rozmawiania do wartości poznawanej osoby.

A mówiąc w skrócie - trzeba rozmawiać wydajnie i skutecznie ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz