Dziś świat obiegła wiadomość, że Steve Jobs, wizjoner oraz ikona firmy Apple, przegrał walkę z rakiem, którą toczył od kilku lat. Dla świata komputerowego to strata szczególna. Steve wniósł do technicznej, bezdusznej informatyki pierwiastek humanizmu i piękna. Komputer stał się przyjacielem człowieka. Estetyka i elegancja zagościły w brzydkim, technologicznym świecie.
Dzięki Apple miliony ludzi odnalazły w pracy z komputerem spełnienie i radość. Miliony poczuły wolność od bardzo przytłaczającej stechnicyzowanej wiedzy. I chyba nieprzypadkowo Apple jest w Ameryce marką numer jeden wśród gejów. I to nie od czasów iPhone, ale wcześniejszych.
A ja mam taką prywatną opinię, że gejowska tęcza powstała z pierwotnych barw applowskiego jabłuszka - zresztą sami porównajcie z zamieszczoną ilustracją. To w końcu Aple nauczyło nas patrzeć na świat inaczej - poprzez swoje hasło Think Deferent, poniekąd wyrażające też odmienność w szerszym znaczeniu, także naszej orientacji.
Strona Apple wygląda dziś tak - i chyba nie wymaga to żadnego komentarza.
Nie ma Cię już na tym świecie, ale zawsze będziesz w naszych sercach, Steve.
Odpoczywaj w pokoju [*] [*] [*]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz