poniedziałek, 5 lutego 2018

Tylko mnie kochaj(.pl)

Po testowaniu portalu Datezone przyszedł zupełnie nowy pomysł na przetestowanie portalu kochaj.pl, na który zwróciła moją uwagę pewne internetowa reklama. Oczywiście postanowiłem sprawdzić co to za zwierz i z czym się go je. Już na samym początku mogłem jednak spodziewać się, że będzie to zwierz wyjątkowo kościsty i niestrawny dlatego, że administratorem portalu kochaj.pl jest Onet. Zaś z onetowym podejściem do randek miałem już do czynienia dawno temu, gdy testowałem ich portal sympatia.pl.

Był on bardzo bezczelnie pomyślany dlatego, że w natrętny sposób sugerował wykupywanie płatnego abonamentu, który był de facto niezbędny do realizowania jakikolwiek sensownej komunikacji na tym portalu. Praktycznie wszystkie kontakty musiały być realizowane przez osoby posiadające abonament. Albo my sami musielibyśmy go mieć, albo trzeba było trafić na osobę posiadającą rozszerzony abonament umożliwiający pisanie do niej przez osoby posiadające darmowe konta. Tam nachalna komercja połączona z cenzurą (która miała zapobiec przemycaniu w treści opisów na portalach jakichkolwiek innych wskazówek dla bezpośredniego kontaktu z użytkownikiem poza portalem) była oczywiście zniechęcająca.

Dopiero co założyłem konto na kochaj.pl i nie orientuję się jeszcze w tym, na ile cenzura tam może funkcjonować i na ile blokuje ludzi do jakiegokolwiek innego kontaktu. Na szczęście darmowy abonament pozwala na pewne ograniczone kontakty i ograniczone wyszukiwanie odpowiednich osób, ale i talk jest to kompletne dno, albo blisko do dna. Gdy zadałem sobie trud obejrzenia kont sugerowanych jako najlepsze dla mnie wyniki wyszukiwania partnerskiego, po prostu ogarnął mnie pusty śmiech. Konta te były jedynie w wyrywkowy sposób adekwatne do moich potrzeb, a ich dobór raczej sugerował ponury żart niż autentycznie staranne wyszukanie, które mogłoby być sugerowane przez wypełnianą przez kwadrans w czasie zakładania konta ankietę personalną.

W sumie, choć dopiero zaczynam korzystać z tego portalu, to obstawiam, że po kilku dniach wyrzucę jego konto - również bez żalu.

PS Po niecałych 24 godzinach, gdy okazało się, że bez tej ich nachalnej komercji nie zobaczę nawet profilu tego, kto odwiedził mój profil, bez żalu skasowałem swój. Ten portal jest po prostu żenująco chciwy. Zatem gdy czytacie te słowa, ja nie mam już konta od ponad doby :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz