piątek, 3 listopada 2017

Foto marzenia

Ostatnio zastanawiam się nad zebraniem pieniędzy na zakup nowego telefonu, bo mój dotychczasowy stary i wysłużony Samsung, działający pod antycznym systemem Android 4.0.4 po prostu zaczyna tracić oddech. O ile jeszcze w zwykłych zastosowaniach jako tako działa, o tyle na przykład wtedy, gdy chcę włączyć mapę OsmAnd, muszę czekać minutę lub dłużej na to, aby się zachciała się ona załadować. Nie wspomnę już o aparacie 5 megapikseli, który robi dosyć słabe zdjęcia, a którego soczewka, a raczej plastikowe okienko ją chroniące, zaczyna się powoli rysować - co mnie niebywale wkurza. Dlatego bardzo chciałbym kupić nowy telefon, którego okienko obiektywu aparatu jest chronione przez odporne na zarysowania szkiełko.

Nawet bateria zaczyna również powoli zacząć tracić moc w tym telefonie, trzeba go doładowywać dwa razy dziennie. Przedwczoraj w czasie Wszystkich Świętych telefon bardzo mnie zawiódł wyłączając się w trakcie rejestracji trasy na cmentarzu. Faktem jest, że używałem go wcześniej tego dnia dość intensywnie (dwie godziny wcześniej z włączonym GPS), ale jednak mimo wszystko bateria powinna wytrzymać. Faktem jest, że telefon w domu cały czas pracuje, mam na nim odpalony chat zawodowy dlatego, że w Androidzie jest coś czego nie ma w pecetach - mianowicie zawartość schowka nie jest stracona nawet po resecie urządzenia. W schowku mam autoresponder, który wklejam na czacie rozmówcom. Na pececie schowek ciągle jest przeze mnie wykorzystywany do przenoszenia tekstów z okienka programu, w którym je dyktuję i poprawiam, do okienka formularza, w których wysyłam je do akceptacji. Zresztą na pececie nie da się nawet wklejać tekstu ze schowka do okna czata.

Oczywiście najważniejszym parametrem dla mnie przy zakupie nowego telefonu jest aparat fotograficzny. Telefon miałby być bowiem w chwili obecnej moim głównym fotograficznym aparatem, a docelowo (gdybym kiedyś kupił kolejną lustrzankę) aparatem pomocniczym, wykorzystywanym wszędzie tam, gdzie aparatu z prawdziwego zdarzenia nie brałbym ze sobą. Dlatego też pod tym względem staram się dobrać aparat odpowiedniej rozdzielczości i jasności, albo przynajmniej zdolny wykonywać dobre zdjęcia w nocy. Co najmniej kilka telefonów przewinęło się już przez moją przez zainteresowana. Dzisiaj wybrałem kolejny (bo niedawno branym pod uwagę Samsung Galaxy J7/2017) czyli Sony Xperia XA1. Obu przypadkach - Samsunga i Sony - aparat taki telefon taki byłby u mnie racjonalny ze względów "dynastycznych". O ile obecnie używam Samsunga, więc następny byłby drugim w dynastii, o tyle około 15 lat temu używałem SonyEricssona P800 - a więc również Sony byłby już moim kolejnym.

Obawiam się jednak, że w najlepszym układzie taki telefon będę w stanie załatwić sobie dopiero jako prezent na Gwiazdkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz