poniedziałek, 27 listopada 2017

22?

Dzisiaj dogrywka w Wielkiej Grze pod tytułem "Sprawdzanie pieniędzy na koncie i ewentualne pojechanie po odbiór telefonu", dlatego nie mam o czym pisać w zakresie odbierania telefonu w poniedziałek rano. Gra będzie się bowiem toczyła po południu, gdy skończę codzienną pracę. Na szczęście niedawno miałem rozmowę na czacie, która idealnie nadaje się na opisanie jej. Szczerze mówiąc, nigdy w życiu nie zdarzyła mi się podobna rozmowa, a ponieważ mam ich na koncie już kilkadziesiąt tysięcy, więc jest to naprawdę duży ewenement.

Rozmowa zaczęła się normalnie, chłopak z którym rozmawiałem szukał do związku i pisaliśmy o różnych sprawach. Między innymi zaczęliśmy pisać o temacie gier komputerowych, które są moim hobby, aczkolwiek w ciągu ostatniego miesiąca praktycznie w nic nie grałem. Mój rozmówca powiedział że woli gry FPS, czyli First Person Shooter. Ja powiedziałem mu, że dawno temu grałem w taką grę - Dark Forces. Ale było to naprawdę Long time ago chociaż nie in a Galaxy far far away. I za chwilę napisałem w osobnym wierszu "22?", nawiązując do zastanawiania się w poprzednim wierszu mojej wypowiedzi nad tym, ile lat temu w nią grałem. Tymczasem mój rozmówca niespodziewanie zamknął okno rozmowy.

Kompletnie mnie to zdziwiło, nie było ku temu żadnego racjonalnego powodu. I nagle znalazłem ten powód kilka linijek wyżej. Rozmówca zadał mi bowiem pytanie "Ilu miałeś chłopaków?". Ja tego nie zauważyłem pisząc kolejne linijki o grze Dark Forces, wpatrzony w klawiaturę. Zaś moje zapytanie (retoryczne) dotyczące tego, czy 22 lata temu grałem w tę grę, on odebrał jako zastanawianie się przeze mnie, czy miałem 22 chłopaków. Pomyślał zapewne, że to stanowczo za dużo i zamknął okno rozmowy. A ja uśmiałem się z tego przypadku, który zdarza się jak widać raz na kilkadziesiąt tysięcy rozmów.

Jeśli ktoś z was ma wątpliwości że Los bywa złośliwy - udowodniłem to :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz