środa, 26 lipca 2017

Ściana

Ostatnio mam mało siły na wszystko, nawet na wstawanie rano do pracy lub chociażby proste  pisanie bloga. Od kilku dni nie wchodziłem do gry, nie mam siły i nawet chęci na granie. Wszystko dlatego, że po części jestem bardzo zmęczony, jak również ze względu na inne rzeczy, które obecnie robię.

Miałam przez ostatnie krótsze lub dłuższe miesiące bardzo ostry reżim, polegający na stosunkowo niewielkim spaniu, dużym wysiłku z pracą, a przy tym bardzo ubogim odżywianiu - a to wszystko w efekcie może wyczerpać organizm. Doszedłem więc do takiej "wewnętrznej ściany" i muszę trochę przystopować,a raczej mój organizm sam stopuje. Czytałem kiedyś o ludziach intensywnie pracujących - organizm im siada. Ale prawdziwa dodatkowa przyczyna tego, że ostatnio nie mam siły na wiele rzeczy, jest zupełnie inna.

Otóż wreszcie w moim życiu zaczyna pojawiać się, chociaż jeszcze nie na horyzoncie, ale tuż za horyzontem, perspektywa rozwiązania mojej sytuacji i możliwości zorganizowania życia w zupełnie inny sposób. Zacząłem po prostu zajmować się planowaniem tego, i zastanawiać nad możliwymi wariantami. Spędzałem czasem całe noce na czytaniu przez internet wielu informacji dotyczących kwestii prawnych i finansowych, organizacyjnych i tym podobnych. Dzięki temu odrabiam tak zwaną pracę domową, która przyda się przyszłości i gdy rzeczywiście coś się zmieni. Mam nadzieję, że  wtedy z kolei nie będę musiał nagle zacząć szukać różnych rozwiązań - będę miał je poukładane w głowie i gotowe do użycia.

A na razie pora pociągnąć się za kołnierz do codziennej pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz