czwartek, 22 czerwca 2017

Perwy do związku

Niedawno miałem na czacie rozmowę z osobą, która miała w nicku napisane "Perwy" i "Związek" - czyli dwa bardzo sprzeczne pojęcia. Perwy kojarzą mi się z szukaniem jakiś wyuzdanych wrażeń w ramach seks przygód, zaś związek to szukanie człowieka do życia razem, a zatem dobieranie się także pod względem charakteru, a nie jedynie erotycznych upodobań, choćby nie wiem jak nietypowych. Dlatego też byłem bardzo ciekawy tego, jak potoczy się rozmowa z tym poszukiwaczem "perwersyjnego związku".

Oczywiście mój rozmówca zaczął od tego, że wypytywał mnie o to, czy podobają takie lub inne perwersyjne rzeczy, na przykład lizanie stóp. Akurat jestem w tym zakresie fetyszystą, ale lubię to nie dla samego lizania. Zaznaczyłem bardzo ważną rzecz, że lubię to robić nie dlatego, że kręci mnie samo lizanie, ale dlatego, że mam uczucie i emocjonalną bliskość do osoby, której uczucia odwzajemniam właśnie w taki "perwersyjny" sposób. To właśnie bliskość sprawia, że otwieram się na tak intymne doznania i tak intymne pieszczoty. Bez tej bliskości nie ma w moim przypadku chęci do robienia jakichkolwiek "perwersji". Zresztą nie odbieram tego w ogóle jako perwersje, ale jako bardzo intymne, osobiste, głęboko uczuciowe i szalone w miłości okazywanie bliskości. Nie traktuję więc tych "perwersji" jak swoistego "sportu". Mam zaś wrażenie, że dla mojego rozmówcy oczywiste było właśnie takie podejście.

Potem mój rozmówca przysłał mi zdjęcie swojej stopy - ale napisałem mu jednak wyraźnie, że mnie podnieca poczucie bliskości z drugą osobą, a nie samo zdjęcie. To uczuciowa bliskość sprawia, że ciało partnera kręci i niesamowicie podnieca. Oczywiście rozmówca zamknął okno rozmowy. Wyraźnie widać, że szukał tak naprawdę jakiegoś "perwersyjnego" seks układu. Gdyby szukał związku, to najpierw upewniłby się, że czuje z kimś chemię i bliskość, a potem zagłębiałby się w te intymne perwersje i emocje. Wywalanie tego od razu na wierzch przypomina mi typowy czatowy seks stragan, zaprojektowany do wyszukiwania osoby do szybkich seks przygód. Do wyboru, do koloru, od perwersji, do perwersji - dla samej perwersji. Mnie takie "płaskie perwersje" nie kręcą. To za mało, aby się po nie "schylać".

Mnie kręci magia emocji i uczuć, która takie perwersje tworzy, nawet bezwiednie i bez specjalnego nastawiania się na nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz