wtorek, 30 maja 2017

Ślepota

Niedawno miałem ciekawą sytuację na czacie. Rozmawiałem z parą gejów - dlatego też ich nick łatwo zapamiętałem. Mało które pary są na czacie jako pary i do tego podają w nicku wiek i role w analu obu partnerów. Powiedziałem im naturalnie, że szukam związku - na co oni zapytali mnie o role w analu. Odezwali się zatem w maksymalnie kretyński sposób, w jaki tylko można sobie wyobrazić. Kiedy zamknęło się okno tej rozmowy pomyślałem sobie ex post, że można by zapytać ich retorycznie, czy każdego geja traktują jako kurwę, która puszcza się z kim popadnie, i dlatego tak propagują naokoło swoje analne role i pytają to każdego z kim rozmawiają. 

Pan Bóg okazał się na tyle łaskawy, że dał mi drugą szansę. Po mniej więcej pół godzinie para ta odezwała się do mnie ponownie i wtedy oczywiście zadałem im za swoje wcześniej wykoncypowane pytanie. Naturalnie zamknęli okno rozmowy, bo nie mieli nic wartościowego do powiedzenia, jednak nie o to chodzi. Zastanawiam się nad czymś innymi. Wile osób pewnie by się zachodziło w głowę nad tym,  dlaczego para szuka kogokolwiek do seksu, do trójkąta. Ale "para" nie musi znaczyć związku monogamicznego na wyłączność. Po prostu może to być seks układ, który dopuszcza nawet nawet dziesięciokąty. Mnie jednak zainteresowało coś innego.

Do tego, że pary mogą różne mieć potrzeby i wyrażać się o nich na czacie już się przyzwyczaiłem. Dlaczego jednak para, a w końcu jak to mawiają "co dwie głowy to nie jedna", miała tak krótką pamięć do nicków osób, z którymi już pisała i zgadała mnie ponownie. Ja nie należę do ludzi, którzy pamiętają wszystkie nicki, ale mimo wszystko potrafię już (w sytuacji, gdy ktoś zagaduje mnie ponownie) przypomnieć sobie, że z nim tego dnia gadałem. Dlaczego więc dwie osoby tego nie pamiętały? Skąd taka ślepota? Widocznie tak myślą o szukaniu seksu z kim popadnie, że nie pamiętają poprzednich rozmów. Zagadują na ślepo licząc na ślepy traf, zupełnie jak na loterii. 

Czyżby traktowali życie jak loterię?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz