środa, 31 maja 2017

Bóg tak chciał

Niedawno czytałem ciekawą wypowiedź o muzułmanach i ich mentalności, Jeśli w cywilizowanym towarzystwie muzułmaninowi wypadnie szklanka z ręki i rozbije się, to powie on do osób, które są na danym przyjęciu, że to wina grawitacji. Jednak w głębi ducha pomyśli sobie "Allah tak chciał" i to swemu Allahowi przypisze zbicie szklanki. Przypomniało mi się to dlatego, że ja bardzo często myślę w pewien sposób podobnie, ale nie przypisuję boskiemu interwencjonizmowi potencjalnego rozbijania szklanek o podłogę - w takim wypadku wiem, że szklanka spada w dół, bo to grawitacja. Natomiast boską rolę widzę nieco inaczej.

Staram się dopatrywać pozytywnych elementów w życiu, jeśli mogę je zauważyć. Czyli przysłowiowa szklanka jest do połowy pełna dla mnie, a nie do połowy pusta. Takie pozytywne nastawienie oczywiście na pewno pomoże w życiu bardziej czy nastawienie pesymistyczne. Dlatego też być może staram się również dopatrywać pozytywów rzeczach, które pozornie są negatywne. Na przykład chciałbym spotkać się z moim byłym chłopakiem, poznać na nowo, bardzo bym pragnął zobaczyć go na własne oczy jak najszybciej. Nie udaje nam się to od dwóch-trzech miesięcy. Jednak nie wkurzam się z tego powodu. Dopatruje się w tym czegoś pozytywnego. A czego?

Mam taką nadzieję, że coś pozytywnego dzięki temu będzie. Coś, czego w tej chwili nie potrafię  ściśle zdefiniować. Być może dzięki temu, że nasze spotkanie się ciągle przekłada, to inne elementy naszej życiowej układanki połączą się idealnie w momencie, gdy już się spotkamy. Być może z powodu, że do naszego spotkania dojdzie z opóźnieniem, uda nam się coś dodatkowo, czego nie byłoby wtedy, gdybyśmy spotkali się wcześniej. Słowem czuję, mam nadzieję, że być może będzie z tego coś bardzo pozytywnego, choć w tej chwili jeszcze cały ten plan nie ujawnił się. Wierzę jednak, że tak będzie i tego rodzaju pozytywne nastawienie do życia,  nawet takie a priori, warto stosować w życiu.

Kto wie, może wiara w coś dobrego potrafi dobro przyciągnąć?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz