poniedziałek, 1 maja 2017

Silne osobowości

Niedawno w "Polityce" był pokaz slajdów przedstawiający 8 sygnałów, które mówią o tym, że się posiada silną osobowość. Z ciekawości postanowiłem sprawdzić, na ile moja osobowość jest silna i okazało się, że praktycznie wszystkie z tych sygnałów w jakiś sposób są również u mnie. Pierwsza cecha to nie przyjmowanie do wiadomości żadnych wymówek od innych. Ja posiadam ją najwyżej połowicznie dlatego, że staram się sprawiedliwie oceniać różne wydarzenia i właśnie przyjmować do wiadomości możliwe wytłumaczenia, które ktoś mógłby nazwać wymówkami. Nie jestem zatem "wymówkowym faszystą", który nie liczy się z wytłumaczeniem innych. A jak jest z pozostałymi cechami silnej osobowości?

Druga cecha silnej osobowości - męczy mnie tak zwany small talk, czyli gadki szmatki o niczym,  rozmowy, które nic nie wnoszą. Męczą mnie - i to jak! Ciągle o tym piszę na blogu. Trzecia cecha - nie potrzebuję pochwał od innych. Faktycznie nie potrzebuję, nie pracuję dla cudzego poklasku, wręcz przeciwnie, czasem nawet wbrew niemu. Czwarta cecha - męczy mnie niewrażliwość, ignorancja, głupota. Zdecydowanie tak, szczególnie na czatach (o czym zresztą na blogu także ciągle piszę). Piąta cecha - nie potrzebuję uwagi innych. Dokładnie, jestem w stanie spokojnie robić swoje będąc niezauważonym i nawet tak jest dla mnie o wiele wygodniej. Szósta cecha - potrafię słuchać. To podobno bardzo rzadka umiejętność, ale dla mnie oczywista. Szkoda tylko, że tak wiele osób nie ma nic wartościowego do powiedzenia.

Siódma cecha - jestem nieustraszony. Chodzi o to w tym sensie, że potrafię panować nad lękiem, zatem nie jestem nieustraszony na ślepo. Faktycznie bliżej mi zdecydowanie do osoby nieustraszonej niż lękliwej. I wreszcie ostatnia cecha silnej osobowości - chętnie wychodzę ze swojej bezpiecznej strefy w tym sensie, że doskonale zdaję sobie sprawę z moich wad i każdą okazję staram się wykorzystać, aby nad nimi pracować. Wychodzę poza swoje bezpieczne, ale krępujące ograniczenia, poszerzam, gdy tylko mogę, moje horyzonty.  Zatem według tygodnika "Polityka" mam silną osobowość i z tego powodu mogą ludzie się jej obawiać. No ale lepiej mieć już silną osobowość, niż słabą.

Łatwiej wtedy pracować wtedy nad swoim życiem - którą to myśl dedykuję dzisiejszemu Świętu Pracy :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz