sobota, 27 maja 2017

Rewolucja na tapecie

Tapeta to element systemu operacyjnego który jest tłem dla pulpitu komputera. Niektóre osoby wykorzystują tapety, które standardowo proponuje im system. Nieprzypadkowo najczęściej używane i najbardziej rozpowszechnione zdjęcie świata to słynne zdjęcie kalifornijskiej winnicy, które stało się domyślną tapetą w Windows XP. Nota bene dziś to miejsce wygląda inaczej. Ja oczywiście, ponieważ moją pasją jest fotografia,  wykorzystuję jako tapety swoje własne, wykonane przez siebie zdjęcia - tyle że postanowiłem oddać im odpowiednie zrobione w Photoshopie filtry.

Swego czasu, podobnie jak większość użytkowników komputerów, wybierałem jako tapety zdjęcia nieprzerobione. Potem jednak postanowiłem, że wypadałoby w jakiś sposób je zmienić. Zastosowałem dwa filtry. Najpierw wybrałem Photoshopie filtr dający taki efekt, jak malowanie farbami, a następnie nałożyłem na teksturę płótna, dzięki czemu zdjęcie wyglądało jak obraz olejny na płótnie. Miał jednak taką wadę, że tekstura płótna w Photoshopie była kafelkowana, a ponieważ wzór na tym płótnie był dość duży i łatwy do ogarnięcia wzrokiem, kafelkowanie było bardzo dobrze widoczne - czyli innymi słowy widać było że jest to lipa, płótno "uszyte" z takich samych kawałków.

Potem zrezygnowałam z przerobienia samego zdjęcia na obraz i wyłącznie skupiłem się na zaopatrzeniu go w teksturę piaskowania. Dzięki temu zdjęcie wyglądało tak, jakby było nadrukowane na przykład na matowej podkładce pod myszkę.  Piaskowanie też jest kafelkowane, ale tak drobny ma wzór, że ledwo to kafelkowanie można zobaczyć, naprawdę wysilając wzrok. To sprawiało, że zdjęcie wyglądało na podkładkę na biurko. Takie tapety królowały u mnie na pulpicie przez około dwa lata. A w ich rogu umieściłem jako ikonkę podobiznę Ichigo Kurosakiego rysowaną prostą ażurową kreską. Wczoraj wpadłem na pomysł, żeby jednak wrócić do koncepcji obrazu. Wybrałem filtr, który zamienia zdjęcia na obraz malowany podobnie jak akwarele, bez żadnych tekstur. Obraz gładki i płaski jak akwarela na papierze. Oczywiście Ichigo Kurosaki został w niezmiennej postaci. Idealnie się sprawdza jako twarz obecna na każdej tapecie. Ciekawe, jak długo posłuży mi ta wersja tapet. Czasem warto zmienić swoje otoczenie, aby cieszyć jego nowym wyglądem.

I pewnie czasem pomaga to zmieniać także coś dodatkowego w życiu :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz