poniedziałek, 10 kwietnia 2017

Nowe grzechy Kościoła

Lewacki aktywista zaraz powiedziałby że mam na myśli to, że grzechy sam Kościół popełnia. No bo oni się wszędzie dopatrują grzechów, byle tylko nie u nich samych. Można te słowa odnieść i do niektórych ludzi Kościoła, i do niektórych lewackich aktywistów.  Pod tym względem dobrali się jak w korcu maku. Jednak mnie zainteresował katalog nowych grzechów dopisanych do listy przez sam Kościół. Jest w nim też coś niecoś dla gejów.

Z punktu widzenia gejów, a raczej panów bi, grzechem jest oczywiście seks pozamałżeński z osobami tej samej płci. Widocznie wcześniej nie był dostrzegany. Dla gejów oczywiście również typowe grzechy to oglądanie pornografii, na szczęście mniej typowa pedofilia, oraz jeszcze mniej typowy (przytaczam go tytułem ciekawostki) seks ze zwierzętami. Za to z pewnością geje łapią się na seks z użyciem wibratora lub dmuchanej lalki (a raczej "lalkiego").  Grzechem jest tak samo sprzedawanie cnoty przez internet, chociaż wielu gejów już jej nie posiada. Są też inne ciekawe grzechy dla wszystkich, niezależnie od orientacji:  między nimi zanieczyszczanie środowiska, wyścig szczurów, a także nadmierne bogacenie się, produkcja niezdrowej żywności oraz przekręty finansowe. Grzechem jest też mobbing.

W sumie ciekawy to katalog grzechów i widać, że Kościół idzie z duchem czasu i potrafi poznawać nowe zagrożenia oraz ustosunkowywać się do nich. Najbardziej oczywiście podoba mi się jako grzech zanieczyszczanie środowiska. Podoba mi się również produkcja niezdrowej żywności oraz przekręty finansowe. Kto wie, czy Kościół nie powinien zacząć ponownie potępiać tak zwaną lichwę, czyli bogacenie się na pożyczaniu pieniędzy na zbyt duży procent, z którego słyną przecież Zachodnie instytucje finansowe. Mamy bowiem bankowość islamską, opartą na prawach szariatu, która nie zna lichwy ani spekulacji finansowych. Jest ona bardzo nowoczesną, humanistyczną formą bankowości nastawioną na wspieranie lokalnych społeczności, a nie na pompowanie finansowych banksterskich elit. Kto wie, czy podobna nie oparta na lichwie bankowość, nazwijmy ją roboczo bankowością chrześcijańską, nie powinna powstać również po naszej stronie wiary.

Być może czasy, także za sprawą Kościoła, zaczną się pozytywnie zmieniać.

PS z 15.04: Okazuje się, że ten news o nowych grzechach to był fejk. Ale moja opinia o tych zjawiskach przywoływanych jako grzechy pozostaje niezmienna :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz