czwartek, 30 marca 2017

Nieskończoność

Matematyczna nieskończoność to coś wielkiego - och i ach. W przypadku Alberta Einsteina nieskończony jest wszechświat i ludzka głupota, lecz co do tego pierwszego miał jednak pewne wątpliwości. W moim przypadku nieskończoność to kolejne dni czekania po kolejnych dniach czekania, po kolejnych dniach czekania (i tak dalej) po kolejnych dniach czekania na spotkanie się wreszcie z osobą, na której ponownym poznaniu mi zależy. To taka osobista nieskończoność w skali jednego, małego człowieka.

Na szczęście jemu też zależy na spotkaniu ze mną i bardzo wiele rozmawiamy przez telefon. O wiele za dużo, jak na osoby, które by tylko gadały. Czuć tutaj tęsknotę i bliskość, a nie jedynie rozmowę. Zresztą on często dzwoni (bo ma bezpłatne minuty) aby tylko być na linii. Każdy z nas robi swoje i co jakiś czas zamieniamy ze sobą słowa. Ostatnio zasnął przy słuchawce telefonu, a ja będąc akurat w grze nie wyłączałem rozmowy. Zastanawiałem się, jak długo ona potrwa. W pewnym momencie prawdopodobnie jego telefon się rozładował i "rozmowa" zakończyła się na 3 godzinach i 42 minutach. To oczywiście rekord długości rozmowy jaką przeprowadziłem, choć trudno było mówić o rozmowie, a raczej o spokojnym rozładowywaniu telefonu poprzez połączenie.

Samo czekanie na spotkanie się z nim nie jest jednak niczym godnym opisywania, poza tym że jest na dłuższą metę wyczerpujące ze względów emocjonalnych. Ciekawe są rozmaite wydarzenia, które sprawiają, że mój były nie ma jak do mnie przyjechać. A to nie ma chwilowo pieniędzy, a to przewrócił się gdzieś na schodach i musiał pójść do szpitala, żeby sprawdzić, czy sobie czegoś nie potłukł. Ja zastanawiam się tylko nad jednym - czy Pan Bóg chce opóźnić nasze spotkanie po to, żeby pokazać mi kogoś innego do poznania, czy też po prostu droczy się ze mną. W przypadku Jego praktyki co do mojej osoby jest to często spotykane - w wielkich sprawach mnie faworyzuje, w małych, dla równowagi, wtyka mi szpilki

Tak dla równowagi, aby woda sodowa nie uderzyła mi do głowy :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz