poniedziałek, 16 stycznia 2017

Wielka Orkiestra?

Nie ma chyba w Polsce człowieka, który nie słyszał by o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Ja uznawałem ją za pokaz wiarygodności w porównaniu do naszych opozycyjnych polityków lub też Komitetu Obrony Demokracji. Rządy się zmieniają, a Owsiak ciągle zbiera na szlachetne medyczne cele. Jest wiarygodny, bo robi to konsekwentnie, niezależnie od tego, kto w danym momencie rządzi. Nie jest stosującym podwójną moralność politykiem lub kodziarzem, który inaczej ocenia to samo robione przez PiS, a inaczej robione przez PO w czasie, gdy sama rządziła.  Jednak ta wiarygodność nie do końca jest taka, jak myślałem.

WOŚP niewątpliwie zbiera pieniądze na cele medyczne. Miałem styczność z nią, kiedy widziałem sprzęt sygnowany logo Wielkiej Orkiestry w szpitalach. Jednak, jak czytałem, finanse Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy nie są do końca przejrzyste i nie do końca również jest przejrzyste finansowanie Przystanku Woodstock. Można  mieć więc podejrzenie, że zbyt duża część pieniędzy zbieranych na szlachetny cel wydawana jest nie do końca tak, jakbyśmy tego chcieli. Po drugie, jak zauważyli niektórzy publicyści, Jurek Owsiak jest pewnym produktem marketingu także politycznego, rozumianego jako marketing światopoglądowy - i w tym zakresie politycznie można go krytykować, kompletnie niezależnie od tego, jaką dobroczynną działalność przy okazji prowadzi, tak konsekwentnie od wielu lat.

Jednak tak naprawdę Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest kompletną kompromitacją Polski, mimo całego swojego sukcesu i może przede wszystkim dzięki niemu. Ta kompromitacja jest z zupełnie innego powodu, niż moglibyśmy sądzić. Otóż jest kompromitacją kolejnych rządów, które sprawiały, że służba zdrowia w Polsce jest niedoinwestowana i musi być w wspomagana taką protezą jak WOŚP. Gdyby nasze państwo było lepiej zarządzane, gdyby nie rozkradano lub marnotrawiono tylu pieniędzy w ciągu minionych 25 lat, to być może nasza służba zdrowia byłaby na tyle wyposażona, że obyła by się bez pomocy Jurka Owsiaka, a on mógłby zajmować się wyłącznie Przystankiem Woodstock. Niestety, jeszcze przez wiele lat Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy będzie potrzebna, bo państwo nie jest w stanie wywiązać się z opieki nad służbą zdrowia.

Pozostaje mieć nadzieję, że jednak w końcu to się zacznie zmieniać - ale to kamyczek obecnie do ogródka PiS-u.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz