środa, 10 sierpnia 2016

Żarliwy Niemiec

Niemcy to porządny naród. Wstyd się przyznać, ale długo nie zrozumiałem mema pod tytułem "Niemiecki nieporządek". Były to cztery spinacze biurowe idealnie równo poukładane. Nieporządek polegał jedynie na tym (a dla Niemca na tym), że jeden z nich był idealnie do góry nogami. Więc taki porządny naród to wzór. I okazuje się, że u Niemców zamiłowanie do porządku może być nawet - nomen omen - żarliwe. Otóż jeden z Niemców chciał spalić użyty do nagłego zaspokojenia potrzeby w lesie papier toaletowy - i spalił pół wyspy

Ta pedanteria w pozbyciu się papieru toaletowego kosztowała cztery tysiące hektarów lasu piniowego na wyspie La Palmie, w archipelagu z Wysp Kanaryjskich. Niestety, kosztowała też życie jednego z ratowników. Kiedy czytałem tego newsa, który byłby humorystyczny - gdyby nie tak tragiczny, to pomyślałem sobie o powiedzeniu, które mi się bardzo podoba - nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Jak to dobrze, że Polacy nie są tacy pedantyczni. Kto wie, ile razy Polskę puściliby z dymem. 

Dziwne jednak, że ci pedantyczni i bardzo dobrze zorganizowani Niemcy wpuścili tak niechlujnie i bez żadnej kontroli ponad milion imigrantów do siebie. To kompletnie jest nie po niemiecku. Bardziej w nieporządnym stylu rosyjskim, gdzie mawiają, że ludzie jak trawa - odrosną. Rosjanie z życiem się nie liczyli, czego dowodem hekatomby ofiar w ich armii w czasie ostatniej wojny. Czyżby Niemcy ulegali jednak coraz większej putinizacji? Zaraz zaraz, a kogo to wskazują niemieckie osobistości na tak okrutnie puntinizowanego? Polaka jakiegoś?

Może zobaczyliby najpierw belkę w swoim oku zanim dopatrzą się źdźbła w cudzym :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz