piątek, 19 sierpnia 2016

Praca inaczej

Od kilku dni zajmuje mnie praca inaczej. Porządkuję mieszkanie, wybieram rzeczy do wyprzedania z niego i wystawiam aukcje. Jedne schodzą, inne na ich miejsce wstawiam. Nawet kompresuję niektóre przedmioty w tej samej cenie do jednego ogłoszenia, bo w systemie OLX można mieć maksymalnie 50 ogłoszeń i właśnie tyle mniej więcej mam w linii. A warto pamiętać o tym, że zamieszczanie ogłoszeń (które trochę trwa, bo trzeba zrobić i obrobić zdjęcia, umieścić ten sam anons na 3 portalach) to nie wszystko.

Oczywiście usuwanie ogłoszeń od sprzedanych rzeczy to oczywista dodatkowa obsługa, ale nie tylko tym się muszę zajmować. Czasem trzeba obniżyć jakieś ceny a czasem - jeśli jest duże zainteresowanie jakimś przedmiotem, nawet je podnieść, gdy w negocjacjach z klientami uzyskuję podbicia ceny. A przy okazji opracowałem system czytania telefonem kodów QR z kwitów paczkowych i przesyłania ich do kompa po to, aby mieć i na swój użytek, i wysłać klientom mailem, linki do śledzenia ich paczek. 

Mam więc dużo zajęcia, ale zarabiam na tym o wiele lepiej niż na własnej regularnej pracy. Więc nie żal mi tego że teraz nie pracuję. Muszę jednak zadbać o to, aby sprzedać jak najwięcej rzeczy, bo im więcej sprzedam, tym więcej będę miał środków na dalsze życie. Z drugiej strony mam coraz mniej kolejnych rzeczy do wystawiania, więc w następnym tygodniu zacznę znów pracować, bo nie będę tyle wystawiał. 

W pewnym sensie mam jednak miłe poczucie, że coś w moim życiu zmieni się na lepsze - choć stuprocentowych podstaw na to oczywiście nie ma :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz