piątek, 12 sierpnia 2016

M1

M1 można by zabawnie określić jako Motivation 1st. Ale formalnie to coś nieco innego, a mianowicie słuchawki Brainwavz M1. Doskonałe douszne słuchawki o ponadprzeciętnych osiągach w ekonomicznej (nadal) cenie. Poprzednie, bardzo dobre, douszne słuchawki Barinwavz Delta zostały mi ukradzione przez pewnego chłopaka. Przyszła wiec pora na znaczący upgrade jakości, w nieco ponad dwa razy wyższej cenie. Ale zdecydowanie było warto. Choć nie w pełni będę wykorzystywać ich potencjał. 

Podkręciłem muzykę na nich, ale muszę mieć też mieć jakieś pojęcie o tym co się dzieje naokoło - w sensie sygnałów na telefonie, dźwięków wiadomości lub połączeń. Te nowsze słuchawki mają wkładki tak dobrze izolujące od otoczenia ze ledwo słyszę klikanie klawiatury w czasie pisania na niej na komputerze. Zatem w codziennym użyciu nie będę mógł za głośno słuchać muzyki po to, aby nie tracić kontaktu ze światem i nie tracić własnych uszu. 

Ale czasem mogę podkręcić muzykę i wtedy słyszę znane dotąd utwory w zupełnie innym brzmieniu niż do tej pory. Wyraźniejszym, bardziej czystym i mniej zamulonym. I mogę zanurzyć się w kąpieli z muzyki aby odnaleźć w niej inny świat niż ten naokoło. Świat własnych marzeń i nadziei, świat piękna i elegancji brzmienia. A nawet gdy ten świat będzie nieco przyciszony w czasie zwykłej pracy, to nadal będzie piękny

Czasem piękno świata mieści się w uchu ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz