piątek, 17 czerwca 2016

Już jadę

Zabawne, jak niektórzy "cieszą się" na spotkanie z kimś nowo poznanym. Mam czasem takie dowody ich radości na czacie. Mianowicie niby chcą się spotkać i mogliby już wyjechać na takie spotkanie, ale oni ciągle jeszcze piszą. Ciągle o coś pytają. Niby już jadą, ale jednak nadal coś skrobną na czacie. I najśmieszniejsze jest to, że zadają pytania coraz bardziej idiotyczne

I takie właśnie coraz głupsze pytania sprawiają, że zaczyna się podejrzewać, że to bajkopisarze. Normalny człowiek widząc pewne możliwości spotkania się i poznania osobiście, starałby się od razu pojechać na takie spotkanie (jeśli już obgadano, że może się ono niebawem odbyć). Po co pisać na czacie skoro można spotkać się w realu i o wiele szybciej to ustnie obgadać? A jednocześnie już się cieszyć osobistym poznaniem kogoś. 

No właśnie po co? Skoro ktoś chce się poznać i chce się spotkać - to czemu się nie chce spotkać? Bo jeśli może przyjechać na spotkanie, ale zamiast tego wybiera pisanie o coraz głupszych sprawach - to zachowuje się coraz bardziej niepoważnie. Zupełnie jak nasza totalna opozycja. I po tym można właśnie poznać, że to jest bajkopisarz nastawiony tylko na pisanie, a nie na realne poznanie się. A jakby zatem brzmiała ta bajka owego bajkopisarza?

Może tak: Dawno, dawno temu byli dwaj geje, którzy się spotkali... ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz