czwartek, 5 maja 2016

Związek na stałe

Bardzo mnie śmieszy (a raczej też irytuje) gdy po mojej deklaracji (na czacie), że szukam do związku - ktoś zapytuje mnie czy na stałe. Do licha, związek zawsze jest na stałe - zawsze się tak przynajmniej go zawiera, planuje, tworzy. Małżeństwo też planuje się i zawiera na stale, choć nie zawsze to się udaje - co wiem na swoim własnym przykładzie, niestety. Ale byłoby bzdurą zawierać małżeństwo na jakiś czas określony. Dlaczego więc podobny debilizm da się zaobserwować na gej czatach?

Zapewne dlatego, że związek, podobnie zresztą jak przyjaźń, jest dla wielu czatowiczów jedynie przykrywką do mówienia o układzie na seks, który może być jak najbardziej na jakiś czas zawierany i mieć inne ograniczenia typowe dla kontraktów czy umów, ale nie dla związków i uczuć. Bo uczuć się nie reglamentuje, a ustalenia układów personalnych - można. I być może wielu rozmówców nie dopuszcza myśli, że ktoś może w ogóle szukać związku jako związku - dla nich każdy związek to jedynie przykrywka słowna. 

Pokazuje to oczywiście jak nisko upadł czat i jak bardzo zdewaluowały się w nim pewne pojęcia. Choć z drugiej strony jest w tym światełko optymizmu. Bo skoro niektórzy tak się trudzą, aby stosować ładnie brzmiące przykrywki, to znaczy że zachowali może jakieś resztki przyzwoitości. Bo gdyby ich nie mieli, to nazywaliby układ po prostu układem - i basta. Ale to samo, co przed chwilą określiłem jako resztki przyzwoitości, można bardziej adekwatnie nazwać dwulicowością. Albo hipokryzją.

Bo jak powiadał La Rochefoucauld hipokryzja jest daniną, którą występek składa cnocie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz