czwartek, 21 kwietnia 2016

Żonkilowy obciach

Rocznica bohaterskiego zrywu w Getcie Warszawskim była okazją nie tylko do skandalicznego i brudnego politycznego wiecowania w wykonaniu warszawskiej platformerskiej Bufetowej, ale także do innego, bardziej subtelnego idiotyzmu, w wykonaniu Muzeum Żydów Polskich. Chodzi o rozdawanie papierowych żonkili, które miały symbolizować opaski z gwiazdami Dawida. Z tego, co przeczytałem to jednak swego rodzaju żonkilowy obciach. Tak przynajmniej uważa Eli Barbur, wieloletni korespondent polskich mediów w Izraelu.

Napisał on w swoim tekście, że w tym roku, w przemówieniu prezydenta Dudy, po raz pierwszy nawiązano do walki, która w czasie powstania w Getcie prowadził także Żydowski Związek Wojskowy, który współpracował z Armią Krajową. Do tej pory hołubiono w propagandzie PRL i następnie III RP jedynie Żydowską Organizację Bojową, czyli lewicowe ugrupowanie Marka Edelmana. Dla lewicowej propagandy ŻZW po prostu nie istniał, bo nie był po jedynie słusznej, lewicowej ideologicznej stronie. Ten sam Marek Edelman, nienawidzący zresztą państwa Izrael, składał co roku pod pomnikiem bohaterów Getta żonkile. I dlatego muzeum Polin przejęło jego gest. 

Żonkile symbolizować mają żółte łaty noszone w Getcie. Problem tylko w tym, że żółtych lat tam podobno nie noszono - a jedynie białe opaski z gwiazdą Dawida. Niestety, takie drobne, ale na pewno zamierzone zakłamanie historii. Przez kogo? Najwyraźniej przez spadkobierców lewicowego myślenia Marka Edelmana. Nawiasem mówiąc, Eli Barbur napisał, że w czasie powstania w Getcie warszawskim nad sztabem Żydowskiego Związku Wojskowego na Muranowie powiewały dwie flagi - flaga polska i flaga z gwiazdą Dawida. Dlaczego nie wykorzystano tego we właściwy sposób do promowania dobrych stosunków polsko-izraelskich? To przecież wspaniały dowód na także polski patriotyzm bojowników Getta. Odpowiedź jest prosta - bo ten piękny, patriotyczny polski gest bojowników Żydowskiego Związku Wojskowego nie wpisywał się w kanon politycznej poprawności polskiej lewicy. 

Bo to właśnie lewica ciągle zapomina, że walczący w Getcie byli obywatelami polskimi żydowskiego pochodzenia i w znacznej części nadal, także w czasie swojej bohaterskiej walki, identyfikowali się z Polską.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz