środa, 9 marca 2016

Okropny 28 latek

Na czacie czasem prześladują dobrych ludzi złe duchy. I tak można by żartobliwie powiedzieć o trafianiu ciągle na tą samą osobę w rozmowach. Oczywiście ciągle to nie znaczy literalnie co chwila, ale raz lub dwa razy dziennie. Czemu jednak w tym konkretnym przypadku było to takie, na swój sposób, niemiłe?

Otóż poznawałem tego chłopaka po tym, że miał 28 lat i był z Warszawy. Używał różnych imion, ale podejrzewam, że to była ta sama osoba. I on niby szukał związku, ale potem odlatywał w bajkopisanie. I w gadki o jakimś seksie grupowym, i w jakieś inne głupie opowieści dziwnej treści. Więc poznawanie go było niemiłe o tyle, że marnował mój czas zanim się orientowałem że to on. Czasem mówił, na różnych nickach i imionach, że pracuje do 22. I nigdy nie miał GG lub Skype, ani nie napisał SMS na podany mu numer mojego telefonu. A więc ewidentnie jest bajkopisarzem.

No cóż, robi trochę tyły innym 28-latkom, ale też jest wyzwaniem, bo wymaga ode mnie większej czujności przy rozmowach z takimi delikwentami w jego wieku. I co najwyżej odkryję jego kolejne wcielenia. Natomiast jestem już przynajmniej pewny, że na pewno z nim nic się nie uda. Bo ktoś, kto naprawdę szuka związku skontaktuje się też poza czatem, a nie uparcie na nim będzie trwać i tylko pisać dla samego pisania. 

Ech ten czat - tyle na nim niezmierzonej rozrywki ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz