sobota, 27 lutego 2016

Zgwałć mnie

Tytuł dzisiejszego posta to oczywiście nie jest żadna niestosowna propozycja - ale nick rozmówcy, który mnie zagadał na czacie. Postanowiłem przytoczyć ten ciekawy przykład. Sam nick jest już nietypowy i chyba jednoznaczny. Jak więc zaczęła się rozmowa? Czy od zapytania o to, kiedy zgwałcę delikwenta? Nie. Mój rozmówca napisałem po prostu, że umie gotować. Takiego początku rozmowy nigdy bym się nie spodziewał. A już na pewno nie po takim nicku.

Dalsza rozmowa zaczynała być typowa. Najpierw upewniłem się, że mój rozmówca także szuka związku - i szukał. Ale potem napisałem mu coś w moim przekonaniu banalnego, że trochę dziwne jest to, że ma on tak ekscentryczny nick szukając związku. I on zdziwił mnie pisząc o tym, że go całkowicie zaskoczyłem tym stwierdzeniem i nie wie co napisać. Kpi czy o drogę pyta?

Zacząłem się obawiać, że mam do czynienia z kimś średnio sprawnym umysłowo. Odpisałem mu coś moim zdaniem oczywistego, odnoszącego się do jego rozmowy, a on mnie pyta "co?" - nie wiedząc o co mi chodzi. To zaczyna być nieciekawe. Szukam do związku i życia razem kogoś, z kim możliwa jest elementarna rozmowa i kto ma choć elementarną inteligencję. Czyżbym trafił na kogoś, komu jej poskąpiono? Nie dowiemy się tego, bo gdy uzyskałem wreszcie od niego odpowiedź na pytanie ile ma lat (a miał 26, czyli wiek w którym powinien już umieć posługiwać się rozumem), to mój rozmówca zamknął okno rozmowy. 

Może dlatego, że nie znalazł nic do gotowania? ;-)

2 komentarze:

  1. Akurat mój rówieśnik i znam z autopsji, że rozum zostawili w gimnazjum ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybacz, ale w Twoim wieku nie powinieneś być aż tak naiwny! Przecież tego typu nicki są pierwszą i fundamentalną informacją wysyłaną do odbiorców (dlatego ja zawsze dawałem "ignora" zamiast przyjmować rozmowy od takich typów). Naprawdę spodziewałeś się, że "zgwałc mnie" zagadal do Ciebie, by ugotować Ci obiad i pokonwersować potem przy kawce? No chyba, że tak naprawdę... sam niczego nie wykluczałeś :-P

    OdpowiedzUsuń