wtorek, 2 lutego 2016

To kto mnie nauczy ssać?

Problemy, przed którymi stoi Europa są poważne. Podobnie poważne są problemy do rozwiązania w Polsce. Nie inaczej poważne problemy mają też geje, z którymi można się czasem spotkać na czatach. Otóż gdy jednemu rozmówcy o nicku "Wawa26ssaczek" zapowiedziałem, że szukam związku - na odczepnego, bo sadziłem, że to go zniechęci do rozmowy, on zapytał mnie dramatycznie: to kto mnie nauczy ssać?

Rozbawiło mnie to i na swój sposób zatkało. Napisałem mu więc, że ma kretyńskie podejście. Spytał dlaczego. Odpisałem mu więc, że przejmuje się duperelami zamiast sprawami istotnymi. Faktycznie - zajmuje go wycinek seksu jedynie. Ale to normalne, bo on po prostu myśli seksem. Więc niczym innym zajmować się najwyraźniej (przynajmniej w rozmowie ze mną) nie potrafi. 

Nie mam pretensji do niego o takie myślenie. Można powiedzieć, że jest demokracja i każdy myśli co mu się podoba. Ale demokracja polega też na tym, że można szukać kogoś, kto myśli podobnie, a nie kogoś, kto myśli "jedynie słusznie". Moje szukanie związku też nie jest dla wielu słuszne. Pali ich diabli - ja szukam po prostu kogoś, kto też związku potrzebuje. 

No więc kto go nauczy ssać? Na pewno nie ja :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz