niedziela, 14 lutego 2016

Seksualne lemingi

A to pech - prawie piątek trzynastego w lutym. No to napiszę dziś o czymś tak pechowym, jak śmieszna i nieco żenująca rozmowa na czacie, którą niedawno miałem. Zaczęło się pięknie, od tego, że ja i on szukamy związku. Super. No to można się poznawać. No to piszemy. I on zaczyna wypytywać mnie o cyferki i rolę w analu. Napisałem mu więc, że w analu jestem obecnie niepraktykujący, bo dawno go nie robiłem. 

Ale wagi do niego nie przywiązuję, bo zakochani poradzą sobie w każdej analnej konfiguracji. Na to on wyjaśnił czemu pyta o anal. Bo gdybyśmy mieli pasujące role w analu to moglibyśmy spotkać się na seks - czyli w domyśle, na sam seks dla seksu. Zamurowało mnie. To taki ten jego związek, że spotka się na sam seks? Oczywiście rozmowę szybko zakończyłem. Nie zamknąłem jednak pierwszy okna rozmowy, to on je zamknął. 

A potem pomyślałem, że w tym szaleństwie jest metoda. Na początku powiedział, że szuka związku niejako odruchowo, po to aby przytaknąć i kontynuować rozmowę, a może jeszcze dodatkowo myli też związek i stały seks układ. A potem ujawnił jak w praktyce związek dla niego wygląda. To ma swoją logikę. Idiotyczną z mojego puntu widzenia, ale czat nie jest tylko dla nie. Jest dla wielu seksualnych lemingów, które ciągną jeden za drugim do SEKSU. 

Ich wyborem jest zatem Platforma Seksytelska ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz