środa, 20 stycznia 2016

Oral szuka związku

Po dawce przemyśleń politycznych coś o polityce - ale informacyjnej - u gejów. Zagadują mnie na gej czatach osoby o nickach aż nadto sugerujących czego szukają. Ktoś ma w nicku "oral" - no to wiadomo, że oralu szuka. Ktoś ma w nicku "teraz" - to wiadomo, że szuka szybkiego seksu. I gdy mówię im (w swojej intencji na odczepnego) że szukam związku - nagle ochoczo potwierdzają, że oni też. Choć ich czatowy nick świadczy o czymś przeciwnym.

Czasem pytam ich dlaczego, skoro szukają związku, mają tak kompletnie przeczące mu nicki. A bo generalnie jakoś tak wyszło. Biedni rozmówcy - jakoś im wychodzi nie tak, jakby chcieli. A ja mam w tym zakresie swoją teorię - im wychodzi dokładnie tak, jak chcą. A chcą czegoś znacznie bardziej przyziemnego niż miłość. Skoro jednak trafia się szukający miłości, to co za problem zadeklarować od razu, że jej się także szuka?

Skoro teraz dawne komuchy bronią swoją piersią demokracji, to czemu szukający przygód seksualnych z byle kim geje nie mieliby nagle bronić miłości? Świat staje na głowie, a wielu gejom zależy tylko na tym, czy staje - a nie co i na czym. Oczywiście, może być ktoś, kto lekkomyślnie przybrał głupi nick, ale zachęcony rozmową z kimś szukającym głębszej relacji sam pójdzie po rozum do głowy i przyzna mu rację w tych poszukiwaniach. 

Ale generalnie większość tak łatwo potakuje - bo po prostu im tam wyszło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz