poniedziałek, 18 stycznia 2016

Klasa lemingów

Tak się składa, że moja klasa z liceum organizuje co jakiś czas spotkania i umawia się na nie mailem lub poprzez Facebooka. Ja te maile także otrzymuje, choć dotąd byłem milczącym duchem takich spotkań. Uzupełniałem klasowe arkusze danych kontaktowych, ale nie brałem udziału w dyskusjach, ani w spotkaniach. W spotkaniach dlatego, że ostatnio w moim nie posprzątanym życiu nie byłoby się czym chwalić. A w dyskusjach dlatego, że dyskutowali prawie włącznie o kwestiach organizacji spotkań. Ale śledzę to, co piszą i interesuje się tym, jakby z "zaświatów".

I teraz, przy okazji planowania spotkania na okres wiosenny, zaczęły się sobie koleżanki i koledzy z klasy żalić, że "było nam tak dobrze, że dobrze nam tak" - a to w zakresie zwycięstwa PiS. Kolega (w czasach szkolnych niezłomny katolicki patriota) umieścił nawet w stopce informację w 4 językach, że nie głosował na PiS. Koleżance to się spodobało. Nie wiedziałem, że powstaje z tego modelowe towarzystwo wzajemnej adoracji Najświętszego Sakramentu NPPO (Niepokalanego Poronienia Platformy Obywatelskiej).  Teraz tym bardziej nie mam czego szukać na ich spotkaniach, skoro moja klasa to tzw. platformerskie lemingi. A lemingi i tak swoje wiedzą lepiej.

Ja jestem zawsze otwarty na dyskusję i rzeczowe argumenty. Jeśli ktoś mnie w dyskusji przekona - przyznam mu rację. Nie wyrzucam za burtę sił politycznych ze względu na nie same. Są rzeczy, które podobają mi się w programie partii Razem, choć lewicowy jak oni nie jestem. Jeśli Platforma zrobi coś, co uznaję za stosowne i leżące w naszym wspólnym interesie - także to popieram. I nie mam z tym problemu. Jeśli śmieszą mnie lemingi, to dlatego że uważam, iż dają się wodzić za nos propagandzie PO. I wylewają wszystko co PiS-owskie jak dziecko z kąpielą.  Dlatego im współczuję. Oni nie są otwarci na dyskusję i popieranie tego, co uznają za słuszne - oni w czambuł stoją po jednej stronie tylko dla stania po jednej stronie.

Obawiam się, że lemingi nie potrafią dyskutować - i dlatego nie mam czego szukać na szkolnych lemingówkach :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz