wtorek, 29 grudnia 2015

Another WoW?

Spróbowałem, za radą kolegi, zagrać w Guild Wars 2. Nie znam innej gry, w której można stworzyć tak bardzo pedalską postać. Ma ona swój urok, bez dwóch zdań. Szkoda, że sama gra nie ma dla nie takiego uroku. Biegam po jej świecie na trzeźwo, ale niczym pijane dziecko we mgle. Nie bardzo odnajduję się w zadaniach, które gra daje, ani w jej technicznej obsłudze. Wiele rzeczy jest dla mnie nieintuicyjnych.

W grze jest chyba - jak na mnie - za wiele gadania i interakcji wszem i wobec. I za dużo skakania czy wspinania się po kolejne achievy. A z kolei za mało handlu i zarabiania kasy, co mnie w Wowie rajcuje bardziej niż sama walka. I obawiam się, że mimo dobrych chęci nie pogram w tę grę za bardzo, bo mi ona nie leży. Ale być może także zmniejszę granie w samego Wowa, które staje się coraz bardziej nudne. 

Nie ma chyba dobrego pomysłu na gry MMORPG wśród produkujących je firm. Może kiedyś zjawi się ktoś kto taki pomysł będzie miał. Na razie to tylko ślizganie się bezwładem popularności (jak to jest w przypadku Wowa) lub próby zrobienia nowego standardu lub konkurencji dla Wowa (u innych firm). Guild Wars 2 nie naśladuje we wszystkim Wowa (i bardzo dobrze) ale nie czuję się w tej grze wygodnie. Jest po prostu za mało intuicyjna dla mnie w wielu sprawach. 

A zatem w dziedzinie grania mam lipę na całego :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz