poniedziałek, 16 listopada 2015

Zespół Bayera

No czasem rozmowa jest taka, że naprawdę jej nie można zrozumieć. Oto przykład, który rozpaczliwie próbowałem roztrząsać. Rozmówca na czacie ma nick Tom. Najpierw sama rozmowa (on i ja):

- obcięty ja zespół Bayera teraz oo ..
- słucham?
- jak Bayera
- Radek

- nie rozumiem o co ci chodzi

No i cisza. Sprawdzałem co to jest zespół Bayera - myślałem, że jakaś choroba. A tu się okazuje, że to zespół disco-polo. Nie mam wysokiego mniemania o tej muzyce, ale nie sadzę, aby artysta z tego zespołu mógł być tak głupi i niekomunikatywny. Czyli raczej mamy do czynienia z fanem zespołu. 

Whatever, i tak nie dowiemy się o nim nic więcej, bo na tym etapie, po pewnym czasie milczenia zamknął okno rozmowy na czacie. Po prostu taka mala refleksja mi się nasunęła, że o ile czat jest głupi - z mojego subiektywnego punktu widzenia - gdyż jest giełdą seksualną, o tyle czasem jest też możliwość spotkać na nim kogoś faktycznie głupiego - w sensie głupoty rozmowy. Bo nie wiem jaki ten Radek jest w realnym świecie - ale w rozmowie się pokazał jako ktoś głupi. 

Jak cie widzą, tak cię piszą ;-)

1 komentarz:

  1. napisał "obcięty ja zespół Bayera", a później prawdopodobnie "ja" poprawił na "jak" z czego wnioskuję, że chciał określić stan swoich włosów...

    OdpowiedzUsuń