piątek, 30 października 2015

Sztuka głupoty

Rzadko kiedy zdarza się trafić na tak głupią rozmowę, jaką miałem niedawno na czacie. Nie będę jej przytaczał w całości, ale ją streszczę. Rozmówca miał według nicka 32 lata, a więc można się było po nim spodziewać oleju w głowie. Zaczął od powiedzenia, że chce faceta. Napisałem mu więc, że domyślam się iż nie baby - skoro jesteśmy na gej czacie, to logiczne, że szuka się fu faceta.

Odpowiedź już mnie zaniepokoiła - "co". Nawet bez znaku zapytania, ale domyślam się, że to było pytanie. Nie zrozumiał tak prostej rzeczy. Od razu więc zapytałem, czy szuka związku, w nadziei że skieruję rozmowę na bardziej zrozumiały dla niego temat. Odpowiedź mnie zaskoczyła - tak, z facetem. No to znów mu napisałem, że wiem iż nie z babą. I dodałem, że jesteśmy na gej czacie. W domyśle - tu się bab nie szuka.

Odpowiedź - tak, jest gej. Zaczęło mnie to już denerwować, więc napisałem, że wiem iż jest on gejem bo umiem myśleć. I w tym momencie padło pytanie, które mnie rozbroiło - o czym? To naprawdę jest idiota. Tym razem już mi się nie chciało gadać o czym to niby myślę. Akurat zająłem się czymś innym na kompie, a tamten idiota poszedł wreszcie po rozum do głowy i zamknął nieaktywną już rozmowę. 

Naprawdę widzę wiele głupoty na czatach - ale zaskoczyć mnie na czacie głupotą większą niż normalna, to jest sztuka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz