wtorek, 27 października 2015

Piąta lekcja: powtórka

Kolejny bolesny element pokazujący, że mamy do czynienia najpewniej ze zdradą to powtórka z rozrywki. Możne ona wyglądać dwojako. Po pierwsze to wycofanie się z tego, co było na początku poznawania z nami. Kiedyś gdy nasz partner nas poznawał, to gadał z nami bez przerwy przez telefon, nawet kiedy był w pracy. Bo akurat ma taką pracę, że może pracować i gadać. A tu nagle niby już nie może gadać. I strumień rozmowy wysycha. Dziwne?

Tak, to bardzo dziwne, a szczególnie wtedy gdy usiłujemy do niego dzwonić a on ma nagle zajęty telefon. Niby nie ma w pracy czasu na gadanie, ale gada. Tylko że nie z nami. Wycofuje się z własnego postępowania, zwija żagle. To nie praca mu utrudnia gadanie z nami. To on sam nie chce. 

Jeszcze bardziej bezczelna jest inna powtórka z rozrywki - powrót kłamstwa. Przykład: dajmy na to, że poznajemy do związku żonatego geja, który właśnie odchodzi od żony. Poznając nas on ją okłamuje, po to aby z nami się spotykać. I nagle, po kilku miodowych miesiącach, uświadamiamy sobie że teraz w podobny sposób zaczyna okłamywać nas, tak jak okłamywał żonę przed jej porzuceniem. To niestety bardzo jednoznaczny znak.

W prawdziwym związku okoliczności między partnerami nie zmieniają się o 180 stopni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz