poniedziałek, 12 października 2015

Konkretowe myślenie

Zawsze bawi nie słowo "konkret". Nie w tym cywilnym użyciu, z zwykłym języku. Ale w słownictwie gej czatów, w których konkret oznacza osobę a nie coś precyzyjnie określonego, ale nie będącego człowiekiem. Wiadomo kim jest konkret - szuka seksu bez zbędnego gadania. Bo czego innego mógłby tak konkretnie szukać? Zatem rozmowa z nickiem "konkreta" zawsze zapowiada się zabawnie. Oto praktyczny przykład tego konkretowego myślenia (on i ja):

- cze
- nie szukam seksu
- a czego
- pomyśl jeśli potrafisz

Konkret jest na tyle konkretny, że nie bawi się nawet w dodanie znaku zapytania na końcu pytania. Ale na pewno do myślenia zdolny nie był. Nie potrafił. Nic już nie odpisał. Klasyczny przykład jednotorowego myślenia, które wykoleja się gdy rozmowa schodzi na inne tory. Ale tym razem konkret mnie zadziwił. Otóż nie zamknąłem okna rozmowy i po chwili odezwał się w tym samym oknie do mnie, najwyraźniej zapominając, że przed chwilą ze mną gadał. Oto dalsza rozmowa:

- hej
- hej
- cze
- cze
- na co chęć
- nie szukam seksu

I znów się zawiesił. Tym razem trzymałem okno rozmowy dalej. Kto wie, może się jeszcze odezwie. No ale już się nie odezwał. 

Może nie pomyślał ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz