wtorek, 15 września 2015

Zbawienny token

Czasem Blizzard wymyśli coś fajnego w zakresie swojej gry World of Warcraft, w którą gram od (nomen omen) 10 kwietnia 2007 roku. Takim genialnym pomysłem, oczywiście zaczerpniętym z innych gier, był WoW Token

Idea jest prosta - ktoś kupuje token za realną kasę i sprzedaje w grze za golda, czyli walutę zbieraną w samej grze. Wystawiający token zarabia golda w grze całkiem legalnie. Kupujący token może go zużyć na 30 dni przedłużenia abonamentu gry. Ceny tokenów są ustalane przez rynkowe prawo popytu i podaży. Ale generalnie ceny są wyższe o jaką 1/3 w porównaniu do ceny pierwotnej, lecz na tym się mniej więcej skończyło.

Innymi słowy, da się żyć. I da się tokeny kupić. Jeśli ktoś tak jak ja intensywnie "biznesuje" w grze, to stać go łatwo na granie za golda. A to znaczy że w obecnych chudych czasach nie muszę się martwić o grę, bo gram za darmo - nie wydając na grę ani złotówki. Dobre i to. A jeszcze lepsze jest to, że token to polisa na grę - nie użyty może umożliwić powrót do gry w przyszłości.

Bo gdyby nie tokeny, to już bym w Wowa nie grał :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz