STOP! AIDA! Nie żaden AIDS, ale AIDA - czyli schemat działania dobrej reklamy. To marketingowy skrót od angielskich słów Attention, Interest, Desire, Action. Każda reklama powinna najpierw przytrzymać uwagę (Attention), spowodować zainteresowanie (Interest), następnie sprawić, aby odbiorca zapragnął wykonać odpowiednie działanie (Desire) - i w końcu doprowadzić do tego działania (Action). I taki anons trafiłem niedawno. Oto on, tradycyjnie w pisowni oryginalnej:
STOP! Poznam fajnego chłopaka (20-35 lat,szczupłego) - chłopaka,którego zjada rutyna i potrzebuje oderwać się od rzeczywistości.Jeśli jesteś znudzony życiem,samotnym,odezwij się! Śmiałość nie gryzie! Ja (176/65) sympatyczny,miły i otwarty na fajny kontakt.Sprawię,że dogadamy się w każdym temacie.Jeśli byłoby ciekawie,nie wykluczam stałej relacji.Gwarantuję pełną dyskrecję.Proszę odpowiadać z opisem swojego wyglądu (wiek,wzrost i waga) lub ewentualnie ze zdjęciem.Pozdrawiam.
Attention mamy tu na pewno. STOP! Mało który anons potrafi tak zatrzymać. Ale za tym zatrzymaniem muszą iść kolejne kroki - zainteresowanie i chęć wykonania działania. A tu już z tym słabiej. Owszem, ciekawe, że ktoś szuka kogoś, kogo zjada rutyna - a więc może szansa na nie-rutynowe życie? Ale potem są zgrzyty - dyskrecja, opis wyglądu. Zupełnie jak na seks ustawkę.
Pomijam już to, co mnie razi, a czego wielu pewnie nie zauważy, czyli brak spacji po znakach interpunkcyjnych. Ale kto się tym przejmuje w dzisiejszych czasach :-) W sumie to tylko folklor gramatyczny, liczy się treść. A treść nieco zgrzyta.
Czyżby to było STOP - seks ustawka? ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz