I tak dotarłem do 31 sierpnia 2015. Data jak każda inna, ale jednak subtelnie różna. Otóż wpisy na moim blogu wykonywane w poprzedzających tę dzisiejszą datę miesiącach były realizowane ex post. Miałem bowiem przerwę w pisaniu bloga i trzeba było ex post te puste daty zagospodarować. Zacząłem zatem pisać w nich notki, ale krótsze o jeden akapit niż standardowe notki na blogu. I po tym je można poznać.
A od jutra na blogu już będą notki pisane regularnie. Nawet nie będą - one już są od roku, bo piszę te słowa rok później. Więc użyłem słowa "będą" w sensie, że już się tam na blogu znajdują. A ja wracam do pisania już wyłącznie pod aktualnymi datami. I wielu osobom może się wydawać dziwne, że zacznę nagle pisać o jakimś Dawidzie. O ile zacznę, a nie okaże się, że ta znajomość wygasła i wyparowała jak wiele innych. A jeśli przetrwała, to traficie na kolejne wpisy o tym chłopaku rok później. No, może już za rok bez dwóch tygodni.
Czyli ostatnia cegiełka do uzupełnienia blogu została wmurowana - wiwat! :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz