czwartek, 6 sierpnia 2015

Lipa

No i zabrałem się do sprzątania. Nie w sensie fizycznym. Najpierw ogarnąłem komunikację. Do przyjaciela napisałem przeprosiny za niewypalony spacer. Dawid do mnie coś pisał na Skype więc mu po długim czasie odpisałem. Zobaczyłem też ceny słuchawek Brainwawz - na szczęście te moje kosztowały nie 100, ale około 70 złotych. Trochę lżej na duszy.  W sumie można odkupić, ale i tak w sierpniu fatalnie mi szło z pracą i mało zarobiłem. A wydatki mam pilniejsze niż słuchawki. Ogólna lipa egzystencjalna.

Zresztą lipa osobista też. Ten chłopak okazał się niewypałem. Zamiast się obrażać mógł dopiąć swego z seksem. W związku się rozmawia, a nie obraża. A ja possałbym mu do finału z największą radością. Niestety byłem też struty wódką i dlatego tak źle funkcjonowałem. Gdyby nie to sam bym nie dał się prosić w sprawie ssania. Cholernie nieszczęśliwy zbieg okoliczności. A pomyśleć, że znajomy mógł równie dobrze kupić wino. Ale też trochę sobie przemyślałem i jakbym się spotkał z Dawidem to już wiem czego unikać. I o czym z nim pogadać najpierw.

W sumie dużo cennych doświadczeń za niezbędną cenę złego samopoczucia i używanych słuchawek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz