W sumie nie żałuję tego co się stało. Wiele cennej nauki w czasie jednego wieczoru. O tym jakiego alkoholu mam unikać. I o tym jakiego zachowania w erotyce mam unikać. I o tym jak rozmawiać o tych sprawach z potencjalnym partnerem. A nawet o tym na co zwracać uwagę gdy kogoś goszczę. I przy okazji zobaczyłem inne modele słuchawek i - jeśli życie mi się jakoś ułoży - może kupię lepszy model.
Mój złodziejski gość oczywiście już się u mnie nie zjawi. Nie tylko z powodu obrażenia na mnie, ale przede wszystkim dlatego, że nie jest głupi i wie, że się zorientuję co mi ukradł. Mam od niego spokój. Przynajmniej to dobre. Nie potrafił nawet rozmawiać o swoich problemach, a jedynie ex post się obrażać. Ale pytanie kogo wreszcie poznam do budowania czegoś. Dawida? Żałuję że zaprosiłem tego chłopaka zamiast po spotkaniu ze znajomym pogadać z Dawidem na Skype. Ale nie żałuję tego, gdy sobie uświadomię, jak wiele mnie to wszystko nauczyło.
Za naukę trzeba płacić - i nawet nie sądzę aby tym razem cena za nią była wysoka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz