piątek, 14 sierpnia 2015

Balless Leniwy

Balless trafił na mnie po raz kolejny na czacie. Tym razem nie na nicku masażowym, ale jakoś kojarzył, że mieliśmy się umówić na spotkanie. Biedak już spotkał się ze mną i było to spotkanie bez sensu. Czyli bez żadnego otwarcia się na siebie, nawet czysto przyjacielsko-bezdotykowego, ale z sercem. I ten nie kojarzący mnie najwyraźniej palant chce się ze mną nieświadomie ponownie spotykać. Coś mu przebąknąłem o klientach. A ten już się wykazał czujnością i pyta mnie, czy robię masaże.

Ale ja na bezczelnego skłamałem, że nie. Szkoda, że mu wcześniej podałem telefon, ale najwyraźniej i tak go nie kojarzy. A powinien pamiętać go jako telefon osoby, którą zna z robienia masaży. Jednak nie pamiętał. czyli miał mnie w dupie i skasował z telefonu. A potem zaczął się napraszać, abym mu wysłał esemesa. Czyżby był tak leniwy, że nie chciałoby mu się przepisać numeru z okna czata do komórki? Znudziła mnie taka rozmowa i jego jaśniepaństwo - zablokowałem go na czacie. 

Z kandydatem na przyjaciela bym pogadał, ale z Jaśnie Oświeconym Ballessem Leniwym już nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz