poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Adieu 100 GG

Następnego dnia zrobiłem spory ruch w mojej komunikacji. I to ruch rewolucyjny oraz radykalny. Mianowicie skasowałem moje gejowskie GG (zaczynające się na 100 i mające ośmiocyfrowy numer GG). Zarazem zmieniłem moje dawne oficjalne GG, majce o wiele bardziej elitarny sześciocyfrowy numer, które nie było od lat w realnym użyciu. A zatem na tym nowym-starym GG nikt ze mną już od dawna nie pisał, zaś na gejowskim pisały osoby, które albo potrafię skomunikować gdzie indziej (zwykle na WhatsApp lub Facebooku), albo nie zależy mi specjalnie na dalszym pisaniu z nimi. 

Mam więc nowy (choć pod względem stażu w GG najstarszy) numer GG, ale tym razem to jeden numer. Podobnie jak mam jeden nick na Skype, zarówno dla rozmówców LGBT, jak i innych. W ten sposób upraszczam komunikację, nie muszę się wozić z dwoma (lub dawniej trzema czy czterema) numerami GG. A poza tym jest to pewien symbol. Bo być może GG nie będzie mi już potrzebne do poznawania partnera. Ale niestety bardzo daleko mi jeszcze do takiej pewności, bo moja relacja z Dawidem jest ciągle wirtualna. A co najgorsze - życiowe wyzwania niepewne. 

Może jednak te zmiany w komunikacji przyniosą mi szczęście ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz