sobota, 27 grudnia 2014

Alimenty rezonujące

Mój kolega nie zgodził się z decyzją sądu. Uważa, że te alimenty to zbyt skandalicznie zawyżona kwota, bo ktoś z jego rodziny dostaje na drugim krańcu Polski 400 złotych a nie 1500 jak to zasądzono u mnie. I konsultował się w tej sprawie z połową swojej bliskiej rodziny, a wszyscy radzą aby składać odwołanie od tego. 

A ja świadomie nie składałem odwołania. Skoro tak ustalaliśmy z byłą już żoną, to trzymam się tych ustaleń. I jakoś tak nie miałem przekonania do zmiany tego, jakby mnie ktoś z Góry powstrzymywał. Kto wie, może te alimenty są jakimś elementem boskiego planu?

Oczywiście nie zarobiłem sobie tym uznania w oczach mojego kolegi. Ale na szczęście przyznał, że to moja sprawa. A ja zobaczę co z tego wyniknie.

1 komentarz:

  1. Tyle że szanowna ex-małżonka te alimenty ma przyznane na papierze, a Wasze ustalenia, jak się domyślam, były tylko "na gębę"... Hmmm, z czasem okaże się czy górę weźmie uczciwość czy naiwność... Mimo wszystko współczuję :-\

    OdpowiedzUsuń