piątek, 12 września 2014

Zabawna sprzeczność

sierpień 2014
Czasem poszukiwanie kogoś do związku prowadzi do poznawania ciekawych ludzi - ale raczej ciekawych-inaczej. Miałem taki przypadek na początku sierpnia. Poznałem tego chłopaka na czacie. Miał nick wskazujący na to, że został zdradzony przez partnera. I dlatego postanowił mu wypowiedzieć posłuszeństwo.

Pisałem z nim, ciekawie się rozmawiało. Trochę tylko dziwne, że nie wymienił się kontaktem poza czatem - telefon, Skype, GG. Niby nie jest gotów do ujawnienia się. Okej. Będzie mnie łapał na czacie. Okej. I faktycznie mnie łapał, przez chyba tydzień gadaliśmy na czacie. I nadal żadnego kontaktu alternatywnego. A co by było gdybym dostał na czacie bana? Na cały tydzień na moje IP? Lipa byłaby z kontaktu.

W pewnym momencie zacząłem się trochę irytować. Moje zaangażowanie w poznawanie tego kogoś wyraźnie osłabło. Rozumiem jego obawy przed ujawnieniem się, ale śmieszne jest zestawienie jego czasu spędzonego na pisaniu ze mną i jego zaangażowanie w wynajdywanie mnie na czacie - z równoczesnym brakiem zabezpieczenia innej łączności. To była zabawna sprzeczność - kompletne rozjechanie się jego praktycznie realizowanego intensywnego komunikowania ze mną, ze strategicznie przemyślanym zabezpieczniem tej komunikacji.

Wytłumaczenie mogło być tylko jedno...

1 komentarz:

  1. Od dłuższego czasu korzystasz z czata i jeszcze nie zauważyłeś, że większość to bajkopisarze? Jeśli ktoś po pierwszej rozmowie na czacie nie chce dać Ci innego namiaru do siebie (gg, mail itp.) to jest oczywiste, że nie jest zainteresowany kontaktem i znajomością z Tobą! Więc nie wiem na co Ty liczysz i skąd to Twoje zdziwienie. W Twoim wieku powinieneś być już bardziej bystrzejszy, a nie naiwny jak dziecko!

    OdpowiedzUsuń