sobota, 20 września 2014

Diety dwie

Śmiesznie jest gdy dwie osoby stosują naraz dietę. Można porównywać efekty, ale nie uważałbym takiego podejścia za właściwe. Każdy człowiek jest inny, każde ciało ma inne potrzeby i inną fizjologię - nie ma więc łatwych porównań. Same kilogramy, proporcje czy inne wyliczenia nie muszą być adekwatne do każdego. Lepiej więc nie zaganiać się do kąta fałszywych wniosków i porównań.

Pewna znana mi osoba stosuje teraz dietę. To dieta bardzo ascetyczna i wiem, że ta osoba cierpi. Je mało, dzięki temu mam zamiar zrzucić jakie dwa może trzy kilogramy. To niby niewiele. Ale ze zrzucaniem wagi jest jak z ładowaniem komórki. Najpierw ładowanie szybkie a na końcu kropelkowe, powolne lecz domykające pełne naładowanie baterii. Nie chodzi o to ile kilogramów schudnąć, ale o to ile kilogramów jest do schudnięcia.

U mnie jest nieco inaczej i o tyle bardziej komfortowo, że ja mam co zrzucać. A komfortowo dlatego, że nie odczuwam tak głodu gdy nie jem. Mam co spalać. I staram się spalać, aby zrzucić wagę. Ostatnio miewałem 82 kilo, od kilku dni około 80 kilo, a dziś na wadze było już 79,5. Celuję ambitnie w 75 kilo, bo raczej nie marzę o 72 czy 70. Choć kto wie. Wszystko zależy od tego ile wagi mi zostanie przy mojej budowie ciała.

Byle tylko zdobytą wagę utrzymać - to wtedy jest pełny sukces.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz