niedziela, 29 czerwca 2014

Bye-bye Natalia

11 lutego 2014
Wreszcie po kilku dniach rozpaczliwego pójścia w zaparte, Philip przyznał się że jest dziewczyną. Nie ma więc Philipa ale jest Natalia. Dla mnie to już wszystko jedno, bo zablokowałem ją na GG po tym jak mnie nie rozpoznała gdy do niej napisałem. I wywaliłem ją z telefonu. Paweł przeżył to znacznie gorzej.

Całował się z nią bowiem i teraz miał konwulsje z obrzydzenia z tego powodu. Jego sprawa. Wrobił się to niech teraz żałuje. Mnie to na szczęście ominęło. Kompletnie tego nie żałuję. Za to cieszę się że tyle wyniosłem cennych nauk z komunikacji z Natalią. Nauczyłem się jak nie schrzanić poznawania drugiej osoby. Przyda się na przyszłość.

Ciekawi mnie tylko jedno. Czy dlatego że Natalia jest kobietą nie wyczułem z nią chemii na pierwszym spotkaniu? Czy może mam tak głęboko sięgającą intuicję, że wyczułem podświadomie jej kobiecą aurę? Nie wiem. Ale dobrze się stało, że nie wyszło mi z nią nic. Za to Paweł się przejechał - ale mam nadzieję, że te doświadczenie wyjdzie mu na dobre.

Bye-bye zakłamana Natalio ;-)

1 komentarz:

  1. Coś tu śmierdzi... Paweł całował się z nim/nią, przytulał (i kto wie co jeszcze), a nawet spali razem i... nie zauważył wtedy, że to niby jest kobieta (czyli zamiast penisa ma cycki)? Haha! Bajka dla upośledzonych dzieci! :-D

    OdpowiedzUsuń