piątek, 2 maja 2014

Łzy

27 stycznia 2014
Philip napisał mina GG, że w tę mroźną noc kiedy go osądziłem o bajkopisanie, wracając do domu płakał. Siadał na chodniku i płakał. Napisał że to nie pierwszy raz w jego życiu i nie ostatni. Zrobiło mi się tak przykro i tak źle, że kompletnie straciłem jakiekolwiek dobre, a nawet neutralne samopoczucie. I póki nie naprawię tego co uczyniłem, będzie mnie to prześladowało

Gdyby płakał oszust to bym się nad nim ani chwili nie litował. Ale jeśli Philip okaże się - niestety piszę w trybie przypuszczającym bo jeszcze nie udowodnił swoim spotkaniem ze mną, że jest otwarty na poznanie się - osobą uczciwą, to będę miał ogromny ból w sercu z tego powodu że doprowadziłem go do płaczu. I zrobię wszystko aby mu to wynagrodzić.

Ufam Philipowi i chcę mu ufać - ale jeszcze boję się tego, że nadal możliwe jest - czysto teoretycznie - że to bardzo przemyślny bajkopisarz. Mam nadzieję że na dniach się okaże to nieprawdą. A wtedy nie chcę nawet myśleć o tym na jaki skarb mogłem trafić w jego osobie.

Oby na skarb - a nie na kolejną drwinę losu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz