czwartek, 29 maja 2014

Niebawem

1 lutego 2014
Wydawało mi się że już zachęciłem Philipa do spotkania się, tym bardziej że poprzedniego dnia miał rzekomo jakieś zakupy dla nas - więc rozumowałem że nie będzie czekał z ich przywiezieniem w nieskończoność. Napisał taki SMS że myślałem iż spotka się dziś - np użył słowa "niebawem". Ale wkrótce miałem się przekonać co to dla niego znaczy ;-)

Gdyby przyjechał miałem trzy rzeczy do zrobienia. Ogolić się, wykąpać i przebrać w nowe ciuchy. Byłem nieogolony od kilku dni więc poszedłem zmierzyć się z moją elektryczną maszynką. Trwało to kilka minut, ale w razie czego przyda się na jutro,  gdy i tak wychodzę. Potem zajrzałem do telefonu. I Philip napisał o tym, że wybrał romantyczną datę i myśli że mi się spodoba. Od razu zorientowałem się że chodzi o walentynki - czyli za 2 tygodnie. Pięknie. 

A do tego czasu chciałby zapewne codziennie gadać o swoich problemach, emocjach i ciągnąć mnie za język abym opowiadał o swoich. Wyborne zagranie. Al trafiła kosa na kamień. Stoczył się do lodówki. Napisałem mu że jest tylko netowym znajomym i zero emocji w naszej korespondencji. Nie będzie żerował na moich emocjach - obojętnie czy jest bajkopisarzem, czy faktycznie uczciwym chłopakiem ale chorobliwie nieśmiałym. Oczywiście mam nadzieję że w walentynki spotkam się z kimś innym, bardziej zdecydowanym, a z Philipem mogę jako ze znajomym.

Wyczerpał się kredyt na uczuciowe rozmowy w świecie wirtualnym :-)

1 komentarz:

  1. "Niebawem" - wg słownika j. pol. wcale nie oznacza "dziś", ale "wkrótce", a to pojęcie względne. Może to być zarówno w ciągu kilku dni, jak i tygodni... A do bajkopisarstwa zawsze potrzebne są dwie osoby: pisarz i czytelnik. Gdybyś sam tego nie ciągnął, ale urwał to, to nie miałby dla kogo tworzyć tych bajek lub musiałby znaleźć sobie innego dzieciaka-czytelnika :-D

    OdpowiedzUsuń