wtorek, 27 maja 2014

Cenzura

31 stycznia 2014
Odkąd zapuściłem program zmian, zupełnie inaczej widzę komunikację z Philipem. Gdy coś do mnie piszę to nie rozpatruję jego wiadomości jako przeznaczonej prosto do mojego serca, na które serce prosto odpowiada. Teraz umysł cenzuruje tę korespondencję. Najpierw zastanawia się czemu dana wiadomość ma służyć albo o czym świadczy. Potem formułuje odpowiedź.

Przykład - Philip zapytał w SMS0ie czy go rozszarpię (w domyśle - dlatego że napisał iż czuje coś do Pawła). Wczoraj napisałbym od serca, że nie. A dziś? Zacząłem się zastanawiać o czym to świadczy. Wniosek - on się boi mnie, myśli że jestem wściekły. Czyli - takie wrażenie na nim wywołałem. Więc odpowiem tak, jak wymaga tego moja prowadzona z nim gra na poznanie. Na przykład postaram się uśmierzyć te obawy głębiej niż odpowiadając wprost na te pytanie.

To nawet jest na swój sposób pasjonujące. Szkoda tylko, że stosuję to dopiero teraz, szkoda że nie spotkałem wcześniej takiego Pawła który by mi w tej sprawie doradził. Ale lepiej stosować coś później niż wcale. I najlepiej - wtedy gdy trafi się na osobę potencjalnie odpowiednią. Ważne aby nie zmarnować szansy z kim, na kogo być może czekało się całe życie.

No to wracamy do gry :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz