czwartek, 6 marca 2014

Mój Katon

koniec listopada 2013
Dawno temu Katon Starszy kończył każdą mowę sławetnym zdaniem "Ceterum censeo Carthaginem delendam esse" (A poza tym sądzę, że Kartaginę należy zniszczyć). No i w końcu Kartaginę zniszczyli. A ja zacząłem ciągle powtarzać inne zdanie, nie o Kartaginie lecz o Pawle. I nie powtarzam go innym osobom, ale wyłącznie samemu zainteresowanemu...

Moje zdanie ma dwie formy, które są bliźniaczo podobne. Mówię zatem albo "byłaby z ciebie dobra żona", albo "byłby z ciebie dobry mąż". W sumie mógłby także mówić "byłby z ciebie dobry partner". Może być żona, mąż czy partner - byle nie kochanek. Bo o kochanku nie wypada się wypowiadać. Po pierwsze prawie nie uprawiałem seksu z Pawłem więc nie wiem jakim jest kochankiem. A po drugie - i najważniejsze - nie szukam kochanka ale żony-męża-partnera.

No i powtarzam te zdania do znudzenia zawsze gdy naprawdę czuję że mają one rzeczywisty sens. A Paweł zaskakująco często udowadnia jak świetną żoną i mężem byłby. Więc napędzamy się niczym perpetuum mobile - on ciągle udowadnia a ja ciągle go chwalę. I może faktycznie kiedyś to się ziści.

Bo naprawdę bardzo miło mi jest mówić mu komplement który jest autentyczny, a nie sztuczny ;-)

1 komentarz: