niedziela, 23 lutego 2014

Mieszkania

koniec listopada 2013
Szukamy zatem mieszkań. I nie jest z tym łatwo. Mamy specjalne wymagania. Oczywiście cena jak najniższa, aby zaoszczędzić jak najwięcej w porównaniu do obecnego wynajmu. Metraż za to możliwie jak największy i koniecznie co najmniej dwa pokoje - aby Paweł miał swój własny i ja swój. Nie jesteśmy parą i nie bardzo się na to zanosi że będziemy, więc niekrępujące warunki dla każdego są wysoce wskazane.

W sumie szukałem dwóch osób, partnera i współlokatora, tego drugiego do obniżenia kosztów wynajmu. Teraz zamierzamy obniżyć te koszty wynajmując inne mieszkanie. Paweł miał też dostać wsparcie finansowe od rodziny, ale ostatnio pokłócił się z nimi, więc to wisi na włosku. Samo obniżenie ceny wynajmu już bardzo by pomogło. A ja dalej powinienem szukać partnera, bo współlokatora już chyba mam. Właściwego współlokatora.

Z Pawłem można razem żyć i planować życie oraz działania. Można robić zakupy, gotować, prać i zarządzać kasą. Naprawdę świetny byłby z niego partner, ale droga do tego - jeśli w ogóle - to daleka. Przynajmniej jednak Paweł zamierza ze mną zamieszkać jako współlokator, a to j¨ż jest duży plus. Lepiej mieszkać z rozsądnym współlokatorem niż z głupim partnerem.

A raczej, w takim przypadku, z głupim pseudo partnerem ;-)

1 komentarz:

  1. A kto normalny chciałby wiązać się z kimś, kto mieszka ze współlokatorem, zwłaszcza z takim, w którym się podkochuje?

    OdpowiedzUsuń