piątek, 7 lutego 2014

Dwa w jednym?

18 listopada 2013
Ale jeśli nie potrzeba będzie współlokatora, to jak znajdę w mniejszym mieszkaniu miejsce na partnera, gdy mieszkać będzie ze mną Paweł? A jeśli rodzina Pawła będzie mu pomagać finansowo, to będzie bardzo ważny pozytywny wpływ na egzystencję i pozwoli nam spokojnie żyć i rozkręcać pracę. Nie będę chciał rezygnować z mieszkania z Pawłem. I będę zablokowany - mając współlokatora i nie mając miejsca na partnera.

Zabawne jest to, że nasza relacja z Pawłem jest taka bez ciśnienia. Ale mam nadzieję, że to może być bardzo dobry prognostyk na przyszłość. Powolne, ale solidne budowanie mocnego fundamentu pod możliwy przyszły upgrade przyjaźni do miłości. Obaj mamy swoje zadania - Paweł ma zamknąć poprzedni związek, a przede wszystkim wygasić go w sobie w sercu. ja muszę stanąć na nogi finansowo i uporządkować kilka spraw.

A z tego co widzę Paweł planuje mieszkanie ze mną na długo. Może więc zamiast denerwować się i rozczarowywać brakiem poznanego partnera zacznę po prostu żyć z Pawłem, porządkować swoje sprawy i cieszyć się powrotem z nim razem do gry w WoW-a. A kto wie czy kiedy czas na to się dopełni, okaże się że wyjdzie z tego coś więcej? Bo gdy pół żartem narzekałem, że Paweł flirtuje z dwoma naraz facetami a ja jestem sam, to Paweł mi odpowiedział, że gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta.

Nie pierwszy raz mam taki drobny pozytywny znak od Pawła - czyżby był mi pisany jako dwa w jednym, czyli współlokator i partner?

1 komentarz:

  1. To ma być brak ciśnienia i "solidne fundamenty"? Aż trudno uwierzyć, że dorosły, prawie 50-letni facet może rozumować na poziomie kilkulatka! Ta chora relacja to żenująca i patologiczna desperacja, nie mająca nic wspólnego ze zdrowym, dojrzałym związkiem!

    OdpowiedzUsuń